środa, 30 stycznia 2013

Rozdział 2

<oczami Louisa>
*następny dzień*
Isabel napisała , aby spotkać się dzisiaj . Ustaliliśmy , że zajdę po nią .
Byłem już pod jej blokiem , czekałem , aż zejdzie . Po chwili drzwi od klatki się otworzyły . Zobaczyłem moją nową znajomą  .
- Hej. - przywitałem się
- Cześć . - Is uśmiechnęła się , jednak widziałem , że jest trochę stremowana - Gdzie idziemy ?
- Myślałem nad tym , żeby pójść do parku , ale jeśli chcesz możemy jechać gdzie indziej .
- Nie , nie musimy - Isabel znowu się uśmiechnęła
Poszliśmy w stronę mojego samochodu .
- Mam pytanie . Ty jesteś Louis Tomlinson ? Z One Direction ?
- Taak . A co ?
- Nic . Sorki , że jestem trochę wścibska .
- Nic się nie stało - uśmiechnąłem się - Jesteś Directionerką ?
- Tak .
- Oo .. To fajnie ! Od kiedy ?
- Dość długo . Od półtora roku - odpowiedziała
- To rzeczywiście sporo czasu !
- Taak . Powiedz coś o sobie- uśmiechnęła się
- Hmm .... Jestem uparty , ambitny , zabawny , czasami może zbyt dziecinny . Rzadko się zakochuje , ale za to w wyjątkowych osobach  . Jestem też prawdomówny i troskliwy . Teraz Ty .
- Jestem szczera , ambitna , nieśmiała , czasami skryta . Wobec innych ludzi jestem tolerancyjna . Lubię śpiewać , od czasu , do czasu gram na gitarze . Kocham zwierzęta . No i nigdy nie miałam chłopaka .
- To może czas to zmienić ? - spytałem - Przepraszam , nie chciałem być arogancki .
- Nic się nie stało I nawet nie wiesz , jak bardzo chcę  mieć ukochaną drugą połówkę ...
Isabel zamilkła .
- Chodź . Powiedziałem .
Is posłusznie poszła za mną . Usiedliśmy na ławce . Zamówiłem dla nas gofry  które po chwili dostaliśmy .
- Dzięki . Nie musiałeś .
- Ale chciałem . - odparłem z uśmiechem

<oczami Isabel>
Czemu On cały czas się na mnie patrzy ? myślałam .
- Czemu tak ciągle patrzysz ? - spytałam z lekkim uśmiechem , chciałam poznać odpowiedź .
- Bo  mi się podobasz . - Louis zrobił się czerwony na twarzy , szybko spuścił wzrok .
Nie ukrywam , ja też zauroczyłam się w chłopaku . Od początku mojego Directionizmu zawsze zdawał mi się być przystojnym i uroczym chłopakiem . Miał swój wdzięk .
- Chodź tu - powiedziałam czulej , niż zwykle
Brunet przybliżył się do mnie . Chwyciłam jego rękę i splotłam nasze palce .
- Lou , Ty mi też się podobasz . Nie rozumiem tylko dlaczego bałeś się mi to powiedzieć - uśmiechnęłam się  promiennie
Louis nie odpowiedział , tylko przytulił mnie swoim ramieniem  ,  a ja wtuliłam się w niego .
- To dobrze , że wpadłaś na mnie na ulicy - usłyszałam cichy szept nad uchem
- Taak . - wymruczałam pod nosem i posłałam mu lekki uśmiech - Trochę szybko się to wszystko dzieje ..
- Wiem , ale nic na to nie poradzę , że chcę być przy Tobie . I z Tobą .
Mocniej ścisnęłam rękę chłopaka , lecz po chwili poczułam , że Louis wziął mnie na ręce !
Szedł tak ze mną przez całą drogę przez park , prowadzącą do parkingu . Podeszliśmy do ładnego , czarnego samochodu . Dopiero wtedy zostałam puszczona z powrotem na ziemię . Louis otworzył mi drzwi , po chwili sam wsiadł .
- Gdzie mnie porywasz ?
- Poznasz resztę swoich idoli .
Zamarłam . Po chwili , gdy oprzytomniałam , rozpłakałam się ze szczęścia i rzuciłam się w ramiona Lou .
- Dzięki ! Nie mogę w to uwierzyć ! Dzięki , dzięki !!
Poczułam , że jestem przytulana . Dostałam też soczystego buziaka w policzek .
- Nie ma za co , Is . Ale dobrze ,  by było gdybyśmy już ruszali . To trochę daleko .
- Ach , jasne , Przepraszam .
Po chwili ruszyliśmy . Louis jechał spokojnie , nie spieszył się .
- Emm ... Louis ? A ile mniej więcej będziemy jechać ?
Spojrzałam na zegarek . Było po dwunastej .
- Z godzinkę na pewno . A co ?
- Nic . Chcę się tylko trochę przespać . W nocy musiałam się uczyć .
- Jasne . Śpij . Obudzę Cię .
Usadowiłam się w fotelu , aby było , jak najwygodniej . Wzrok skierowałam na Louisa . On to zauważył , więc zaczął śpiewać po cichu wolne , spokojne piosenki , m.in . Little Things . Gdy to usłyszałam uśmiech od razu zakwitł na mojej twarzy , lecz zmęczenie wygrało - po chwili zasnęłam .
*2 godziny później*
Obudziłam się w dużym , jasnym pomieszczeniu . Pierwsze co zobaczyłam po przebudzeniu to troskliwe oczy Louisa i inne , 4 pary zaciekawionych oczu .
- Wstała już - usłyszałam zdławiony głos jednego z chłopców .
Lou podszedł do mnie  i przytulając się usiadł obok , na kanapie . Dostałam buziaka w czoło .
- Więc , Śpiąca Królewno , poznaj Nialla , Liama , Harrego i Zayna . Chłopcy to Isabel .
- Chcesz coś zjeść ? - Niall zadał mi pytanie
- Nie , dzięki .
- To ja idę zrobić sobie kanapkę .
Zaśmiałam się pod nosem , zresztą jak inni .
- Chodź za mną - Louis chwycił moją rękę i poprowadził w stronę schodów
- Gdzie mnie prowdzisz ? - uśmiechnęłam się
- Do mojego pokoju - też się uśmiechnął - Pomyślałęm ,że  nie chcesz na razie z nimi siedzieć .
- Czemu nie ? Siedzenie z największymi idolami to raczej przyjemność .
- Jeszcze się z nimi nasiedzisz . Na razie Niall ma randke z kanapką , więc nie przeszkadzajmy mu .
Roześmialiśmy się .


______________________________________
2 komentarze - następny rozdział .
A , i dla tych co może nie wiedzą - na dole są reakcje. Klikajcie . :)

sobota, 26 stycznia 2013

Rozdział 1

*piątek*
 -El , no chodź . ! - pospieszałam moją przyjaciółkę , bez skutków - Wychodź z tej szatni . !
 - Kurde , Izka ! No muszę te trampki nałożyć . Wiesz , że je się ciężko zakłada ...
Chwilę później schodziłyśmy po szkolnych schodach . Kwietniowe słońce delikatnie nas przygrzewało , wiał lekki wiatr .                                                                                                            Szłyśmy w ciszy , rozmyślałyśmy . Po kilku minutach pożegnałam się z El i skręciłam w uliczkę prowadzącą do bloku , w którym mieszkam . Zdawało mi się , że jestem dzisiaj , hmmm .... nieprzytomna . Chciałam jak najszybciej położyć się w łóżku i zasnąć słuchając mojego lubionego zespołu - One Direction . Wtedy , bym szybko wypoczęła. 
Pewnie dalej rozmyślałabym o rzeczach , które mogłabym zrobić , gdyby nie to , że na kogoś wpadłam ! Poczułam silne uderzenie , myślałam , że upadnę , jednak osoba , na którą wpadłam , przytrzymała mnie . 
- Nic Ci nie jest ? - zapytał mnie nieznany , wysoki brunet 
- Nie , chyba nie . A Tobie . ? 
- Nie , nic . - odpowiedział przystojny chłopak - Jestem Louis
 - A ja Isabel . Przepraszam , że na Ciebie wpadłam . Jestem dziś strasznie zamyślona . 
- Nic się nie stało . Chętnie , bym z Tobą porozmawiał , ale spieszę się na próbę . To mój numer - podał mi małą kartkę - Zadzwoń 
- Jasne - odpowiedziałam 
- Miło było Cie poznać , Isabel . Do zobaczenia - Louis pożegnał się ze mną 
- Cześć ! - odpowiedziałam 
Za rogiem skręciłam w wąską uliczkę . Po chwili , byłam już w domu . 
- Hej ! - krzyknęłam - Jest ktoś w domu ? 
 Nikt nic nie odpowiedział . Byłam sama . To nawet dobrze . Nikt nie będzie darł mordy , że nie posprzątałam w pokoju . Znowu .  Poszłam dalej , do swojego pokoju . Włączyłam radio z płytą Take Me Home . Od razu usłyszałam dobrze znany mi tekst piosenki . 
- Your hands fits in mine , like it's made just for me ... - śpiewałam z Zaynem 
Usiadłam na krześle i wyjęłam kartkę od Louisa . Chciałam zapisać numer w Iphonie . Wydawało mi się , że skądś znam tego chłopaka , jednak nie wiedziałam skąd . 
Zaraz , zaraz . Przecież to Tomlinson . ! Louis Tomlinson ! Z One Direction ! analizowałam w myślach . Po chwili zaczęłam wrzeszczeć ns cały dom oraz płakać ze szczęścia . 
- Izka . ? ! Czego Ty tak krzyczysz . ? ! - przerwała mi mama , którą przed chwilą wróciła z pracy - Uszy bolą . 
- Oj , mamo ... Nie zgadniesz kogo spotkałam ! -
- Masz rację . Od Twoich krzyków głowa mnie boli . Ale powiedz ...
 - Louisa Tomlinsona . ! - krzyknęłam - Z One Direction ! 
- Izuś , wiem , że się cieszysz , ale nie musisz ogłaszać tego całemu światu - super mama ma to w dupie . 
Nie odpowiedziałam . 
- Idę gotować obiad . Jak będzie gotowy to Cię zawołam . 
<oczami Louisa>
Dochodziłem już do budynku , w którym mieliśmy mieć próbę . Nie mogłem się doczekać , jak powiem chłopakom , że spotkałem tą Isabel . Wciąż byłem trochę oszołomiony po tym spotkaniu . 
- Louis już przyszedł ! - usłyszałem Nialla 
- Cześć . Mamy jeszcze jakieś pół godziny do próby - poinformował mnie Liam 
- O ! To super ! Coś wam zaraz powiem ... 
I właśnie w tym momencie zorientowałem się , że nie wiem jak tą rozmowę zacząć ! 
Usiedliśmy na jakichkolwiek wolnych miejscach . Zayn z Liamem na kanapie , Harry na krześle , a ja z Niallem na podłodze . 
- No , co chciałeś powiedzieć ? -zapytał Zayn 
- Jak szedłem na próbę , wpadłem na pewną dziewczynę . No i ... Dałem jej numer .
 -  Uuu .. Nasz Louis się zakochał ! - krzyknął Niall Rzuciłem w niego długopisem . 
- Tak , Niall . Zakochałem się ! W porównaniu do Ciebie . 
Zacząłem się z Niallem przekomarzać . 
- Ej , przestańcie ! - Liam próbował nas uspokoić - Nie no , idioci .... 
- Dobra , chodźcie robić tą próbę . Jak się ogarną to przyjdą . - stwierdził Harry 
My z Niallem kłóciliśmy się jeszcze przez jakiś czas . Dopiero po 10 minutach zorientowaliśmy się , że chłopcy już zaczęli . Bez nas .
 - Chodź do nich , debilu - powiedziałem do Niallera . 
- Już idę , idioto - odpowiedział Poszliśmy do nich cały czas się śmiejąc . 
- Z czego się śmiejecie ? - spytał Zayn
 - Z siebie ... - odparł Niall 
- Nienormalni ... - mruknął Liam 
Harry zaczął się z nas śmiać . 
- Dobra , róbmy tą próbę - Zayn próbował zapanować nad nami
 Po chwili zaczęliśmy śpiewać nasze piosenki . 
*4 godziny później* 
Siedziałem w domu i oglądałem jakiś dokument w telewizji . Po chwili poczułem wibracje w kieszeni . SMS . 
Hej . Wpadliśmy dziś na siebie . :) Isabel 
A jednak napisała ! Nareszcie ! Nie wiedziałem co odpisać . 
Chciałem się spytać , czy moglibyśmy się niedługo umówić . 
Cześć . Myślałem , że już nie napiszesz . ;) Louis 
Z niecierpliwością czekałem na kolejną wiadomość , która po chwili przyszła . 
Nie ! No coś Ty ! Dotrzymuję obietnice . :D I
Nie dość , że piękna , to jeszcze dotrzymująca danego jej słowa  . 
To tak jak ja ! Nie chciałabyś się kiedyś umówić . ? L
Zastanawiałem się co Isabel odpisze . Modliłem się w duchu , aby odpowiedź była twierdząca . Minęło 10 minut , a SMS-a nadal nie było . Myślałem , że już go w ogóle nie dostanie , jednak chwilę później po raz kolejny poczułem wibracje . 
A wiesz , że chętnie ? Napisz tylko gdzie i kiedy . ;) I . 


 ______________________________ 
Hej , hej . :) To mój nareszcie doczekany NOWY blog . ;) 2 komentarze i jedziemy dalej . :D
 / Mrs . Tomlinson  

Prolog

'' Dwie przyjaciółki , dwie różne historie . Wspólna droga . ''
Elisabeth i Isabel, dwie przyjaciółki zachowujące się jak siostry , mieszkają w Londynie , mimo że są Polkami .
Szesnastolatki nie mają szczęścia do chłopaków . Jeszcze nie znalazły swojej drugiej połówki , jednak zmienia się to przez jedno przypadkowe spotkanie jednej z nich .....
Akcja zaczyna się 26.04.2013 r.